Site Overlay

Kazimierz Deyna – jak żelazna kurtyna utrudniała mu karierę.

Choć Deyna przez większość swojej kariery był związany z Warszawą, a wielu fanów wiąże go z tym miastem, to pochodzi ze Starogardu Gdańskiego, gdzie urodził się w 1947 roku. Piłkę kochał od dziecka. Bliscy przyznają, że mały Kazio nudził się w szkole, w domu, a jako dorosły mężczyzna – w pracy. Każdą wolną chwilę spędzał na kopaniu piłki.

Kariera sportowa. 

Już w wieku 11 lat wstąpił do klubu piłki nożnej w rodzinnej miejscowości. W wieku 18 lat powołano go do Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie gdzie rok później zagrał pierwszy oficjalny mecz w Legii Warszawa przeciw Ruchowi Chorzów. Kolejne mecze były dalszymi sukcesami. Po mistrzostwach świata stał się gwiazdą wielkiego formatu a kluby takie jak Menchester czy Real Madryt. 

Rządowa machina propagandy zmieliła jego marzenia.

Jego zwycięstwa pomagały budować wizerunek dobrego, przyjaznego Państwa tworzącego wspaniałych Polaków i dobrych zawodników. Rząd ani myślał zezwolić Deynie na wyjazd z kraju. Polacy potrzebowali swojego bohatera na rodzimym boisku, by odwracać uwagę od problemów życia codziennego. Na opuszczenie kraju pozwolono mu dopiero w 1978 roku. Kazimierz Deyna wstąpił do Manchester City w wieku 31 lat, gdy według władz nie uda mu się już zrobić dużej kariery. Jego potencjał w młodszych latach był nieoceniony i możliwe, że rozwinąłby swoją karierę jednak ustrój, w którym przyszlo mu żyć skutecznie podciął mu skrzydła.